Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2019-07-03 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1143 |
https://www.wallpaperup.com/
*
syn już mężczyzna
jak olbrzym rozgarnia ciszę
patrzę za nim jak chłop
cieszy się z urodzaju a poeta
z nadziei
*
córka tańczy gubi sens
gwiazdami osusza oczy
pamięta o snach
które opowiadałem kiedyś
gdy kończyło się lato
nabrzmiałe słońcem i życiem
*
pomyślałem o sobie
który to już dzień
zamknął oczy gwiazdom
co już było
umieściłem w szklanej kuli
klucz oddałem aniołom
pilnują myśli i snów
matka
więcej słów bez znaczenia
tuli się jak brzoza
co w końcu zgubi liście
i serce jak osieroconą miłość
pośrodku nocy
oceny: bezbłędne / znakomite
Cieszę się, że (po czasie) przeczytałam. I aż dziw, że bez komentarzy.
Poezja!
oceny: bezbłędne / znakomite