Tekst 16 z 72 ze zbioru: Fraszkolubnik
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2012-01-10 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3611 |
Rankiem auto zazgrzytało,
zachrypiało suchym wdechem.
Już wiedziałam: - Ropy mało!
Pusty bak się odbił echem.
Może jednak mnie się zdaje,
może się dojedzie w pędzie!
Tak się szybko nie poddaję,
ale auto mam na względzie.
Pojechałam. Gaz do dechy!
Żeby się nie poddać pustce...
Tuż za lasem moje grzechy
pokazały się jak w lustrze.
Na zasnutej śniegiem drodze
stoi czarne me aucisko.
Mięśnie w lewej, w prawej nodze
poruszyły we mnie wszystko.
Lecz samochód nie odpalił...
Bez paliwa nie ma mowy!
A wysiłek z nóg mnie zwalił.
Ot i kryzys paliwowy!
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Paliwowy
Ropy nie ma
Olej z głowy