Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2019-12-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1164 |
Halo Pisklaka!
Na chybił trafił otwieram „Mowę wiązaną” tułacza, szkolną nagrodę za moją pracę u podstaw… Strona 177:
„ My, wydrążeni ludzie
My, chochołowi ludzie
Razem się kołyszemy
Głowa napełnia nam słoma
Nie znaczy nic nasz mowa
Kiedy do siebie szepczemy”
Choinka chochołów
Świąteczna choinka w tym roku,
wsparta na kulach.
Bombki grają w pokera,
lecz zamiast karety
- Kaleta
snuje odwróconą parafrazę
brunatnego zbawiciela w Reichstagu,
o kagańcach,
w których władza trzyma Temidę:
w Niemczech,
Belgii,
Hiszpanii,
Rumunii,
Grecji,
Słowacji,
We Francji,
W Irlandii,
Albanii,
Serbii,
Chorwacji,
Macedonii,
Tracji,
na Madagaskarze i w San Escobar…
I gdzie zechcesz jeszcze.
A zamiast cukierków
- Ozdoba.
Jak beczka „Patykiem pisane”,
które wlewasz do gara,
podgrzewasz, odsiarczasz,
by żłopać to polskie Amontillado.
Upojony nie czujesz,
kiedy zamurowują cię żywcem.
Zamiast korowodu kolorowych łańcuchów
- Kantak.
Jak wysublimowany kantar, który zakładasz osłu,
by karnie tkwił na stanowisku.
I zamiast gwiazdy lub szpica na szczycie
- Piotrowicz.
Jak ptasia kupa z niebios.
Jak źdźbło trawy,
któremu niestraszny żaden huragan,
ni awantura przy wigilijnym stole.
A pod obrusem przy tym stole
- Pawłowicz, z preambułą na ustach,
wykwintną jak hamburger z Maca.
podteksty polityczne...
Szkoda, że nieprzerysowana. Gorzka rzeczywistość, wymyślona przez małego... jak to było w bajkach? Aha - gnoma.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Wystarczy pochodzić z ludu, skończyć etnografię albo prawo, mieć poparcie prezesa - i już jest się sławnym, medialnym, na listach Forbesa i /co najmniej/ na ministerialnym garnuszku.
Los Kopciuszka-Dyzmy, który w naszym bidnym k/raju znakomicie się odnajduje nawet na unijnych salonach, dowodnie pokazuje, że /każdy/ Polak potrafi.
Jak w Ameryce wszyscy w plecaku nosimy buławę marszałkowską
Miałeś, chamie, Złoty Róg!
Był przy tobie sam Pan Bóg!