Autor | |
Gatunek | przygodowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2020-03-08 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1170 |
PĘTLA JANA NIEDŹWIEDZIA
Pewnego dnia postanowiłem wziąć udział w konkursie literackim na utwór dla dzieci i młodzieży. Stworzyłem tekst popularyzatorski „Dawno temu w Kielcach”, który jednak nie trafił na konkurs. Mój kolega Tokariew podjął się znaleźć ilustratora. By przybliżyć temat obaj przestudiowaliśmy „Przemysł polski w dawnych wiekach” Bocheńskiego. W książce tej Tokariew zwrócił uwagę na postać Jana Niedźwiedzia, osobę wybitnie dla Kielc zasłużoną, ale nie nobilitowaną żadną ulicą, placem, czy rondem.
Mniej więcej w tym samym czasie ówczesny prezydent Kielc, opętany manią stawiania różnorodnych rzeźb i pomników ( oczywiście za miejskie, nie za swoje) doprowadził do umieszczenia na ulicy Warszawskiej rzeźby zatytułowanej „Siłacz świętokrzyski”. Tokariew wykonał wlepki opisujące postać Jana Niedźwiedzia i obkleił nimi postument rzeźby. Nikt ich nie usunął, są tam do dziś. Ostatnio ktoś je zauważył.
Pod koniec 2019 w „MiŚ –iu” pojawił się artykuł o Janie Niedźwiedziu, a w nim jako ilustracja fotografia rzeźby z ulicy Warszawskiej opisanej jako pomnik zasłużonego dla miasta. Wskazałem tekst Tokariewowi, który był tym ubawiony.
Oddolny wyraz szacunku dla Jana został wzięty za okazany przez władze miasta. Ironia losu. Naprawdę jednak do dziś Jan Niedźwiedź nie istnieje w Kielcach na żadnej z tablic z nazwami.
oceny: bezbłędne / znakomite
bohaterami naszych ulic, placów, skwerów, parków, aquaparków, szkół, szpitali etc., etc. często bywają całkiem nie ci bohaterowie