Tekst 44 z 201 ze zbioru: Kontynuacje nieustannych kontynuacji
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2020-04-30 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1830 |

Jak dziad do obrazu przed wyborami
Polityk Franek rodem z Urazu
gadał jak ongiś dziad do obrazu,
choć obraz milczał uparcie,
że ma on wielkie poparcie,
ale szczególnie wśród dupowłazów.
Pewien dupowłaz spod miasta Łazy
Kupił na targu dziś słupołazy
i wspinał się wciąż po słupie,
choć wszyscy mieli go w dupie.
To dobrej zmiany superokazy.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Gadał do obrazu
Dziad... bez wyrazu.
Gadał gestami,
Spojrzeniem,
Westchnieniem...
Obrazem było
Stare wspomnienie.