Tekst 68 z 140 ze zbioru: Co w przyrodzie piszczy
Autor | |
Gatunek | przygodowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2020-06-20 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 882 |
Pożegnanie wiosny... Wiosenne impresje
Wiosna dzisiaj odchodzi i jakże pięknie się z nami żegna. Pozostawia po sobie wspaniałe obrazki. Zieleń i kwiaty ciągle takie świeże. Zwierzątka tak jakby jeszcze bardziej żwawe. Przyroda tętni życiem... Aż serce się raduje.
Dzień zapowiada się pogodny, toteż wczesnym rankiem wybrałam się na długą wędrówkę po górach i lasach. Relaksującą, a i refleksyjną zarazem. Po nocnej burzy powietrze było odświeżone, zdrowo zjonizowane, rześkie. Temperatura oscylowała w granicach 15-17°C, wiał przyjemny wiaterek. Wędrówka była wspaniała. Zrobiłam mnóstwo zdjęć. Czułam nieodpartą potrzebę uwiecznienia ostatnich promieniujących wiosną obrazków.
oceny: bezbłędne / znakomite
Na mojej mini-działeczce zakwitł obficie żylistek, który pod oknami wieczorem zwabia setki trzmieli... Cóż za Boski widok!
Wiosno, trwaj!
Bardzo mi się podoba żylistek. Moja Córka ma go w ogrodzie. Szkoda, że wiosna już odeszła. To moja ukochana pora roku. Dzięki zdjęciom będą ją wspominać.