Tekst 67 z 140 ze zbioru: Co w przyrodzie piszczy
Autor | |
Gatunek | przygodowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2020-06-15 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1222 |
Kwiaty ogrodowe z wiosną przemijające
Wiosna odchodzi, a z nią, niektóre kolorowe kwiaty. Ich piękno i zapach przemijają wraz. Pozostaną po nich tylko fotograficzne wspomnienia. Wiele z nich zdążyłam uwiecznić. Niektóre w moim ogrodzie, niektóre w ogrodzie córki. No niech mi ktoś powie, że nie są piękne!... Nie powie? To dobrze.
Te piękne kwiaty to przede wszystkim zasługa córki. Ogród to jej pasja. Ze mną gorzej. Ale fotografować te kolorowe piękności, i owszem, lubię bardzo. Fotografowanie to moja pasja. Grzebanie w ziemi nie.
oceny: bezbłędne / znakomite
Są łudząco podobne do naturalnych.
Jeśli nie dotkniesz i nie powąchasz, nie poznasz.
Nie potrzeba podlewać i grzebać w ziemi.
Pozdrawiam.
oceny: bezbłędne / znakomite
Kobiety jednak wolą żywe kwiaty. Lubią je pielęgnować, w taki, czy inny sposób.
Emilio, i w większości taka długowieczna sztuczność jest zjawiskiem negatywnym, w odróżnieniu od naturalności. Ta mogłaby trwać i trwać. ;)