Tekst 143 z 255 ze zbioru: Różne teksty
Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2020-08-09 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1081 |
Dzisiaj jestem, bardzo szczęśliwą dziewczynką, jak nie wiem co. Dostałam od mamusi prezent. Wspaniałą lalkę, z różnymi funkcjami. Najbardziej mnie cieszy, funkcja płakania. Mamusia mi przeczytała, instrukcję obsługi, która o tym jest. Trzeba odkręcić czubek głowy, nalać smutnej wody, zakręcić wieczko, nadusić guzik i będą płynąć łzy. Zapytałam, czy jak naleję wesołej wody, to lalka będzie płakać radośnie i przestanie się martwić? Mamusia powiedziała, owszem, ludzie też, czasami płaczą ze szczęścia.
Długo szukałam, ale znalazłam w tatusiowej szufladzie. Pójdę do koleżanki i zrobię jej młotkiem dziurę w głowie. Później naleję wesołej wody. Przestanie byś smutna, bo będzie płakać, radosnymi łzami.
Nie spocznę na liściu bobkowym:)
To mówi mała dziewczynka i nie myśli o tym, co powtarza, a co nie. Zresztą starsi obywatele,w potocznej mowie, czynią podobnie. Miało być naturalnie.
A poza tym, lubię czasami dziwnie pisać:))
Tak, jeżeli jest to zapis myśli małej dziewczynki, to mogą być powtórzenia, kolokwializmy, zwykły język.
Natomiast interpunkcja jest fatalna (zbyt dużo przecinków). Chociaż to "zapis myśli", pisownię tu stosuje się jak w narracji, prawidłową.
Ale tu i tak nie poprawię:)↔ Pozdrawiam:)
A skoro tak, to miałem ją na myśli:)) ↔ Pozdrawiam:)