Tekst 142 z 255 ze zbioru: Różne teksty
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-07-29 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1105 |
––?/––
przeczytaj mnie proszę
całą książkę
znasz tylko tytuł i początek
lecz ty odkładasz na półkę cichutko
słyszę znów słowa
przeczytam jutro
*
zostaw
za późno
poparzysz ręce
jestem popiołem
niczym tu więcej
*
tak owszem możesz
mnie przesypać
ale już nigdy
nie przeczytasz
*
a wystarczyła codziennie chwila
żebyś wiedział
jaką byłam
oceny: bezbłędne / znakomite
całą książkę
znasz tylko tytuł i początek
(patrz pierwsze frazy)
Nie wystarczy nauczyć dzieci czytać. Średnia statystyczna w Polsce książka rocznie /na głowę/ dobitnie pokazuje, jakim krajem wtórnych analfabetów jesteśmy.
Trzeba nauczyć dziecko z a m i ł o w a n i a do codziennych lektur.
Tymczasem czego je uczymy? Że ni ojciec, ni matka, ni wujek, ni ciotka, ni dziadek, ni babka żadnych książek nie czytają??
Polacy czytają na podobnym poziomie, co Maltańczycy, gdzie stopa życia nijak ma się do naszej krajowej, na zdecydowaną korzyść Malty, tyle samo, co Grecja i Włochy.
Czy tam szerzy się analfabetyzm wtórny?
Z pewnością nie, ale to nie przeszkadza wysuwać groteskowych wniosków, jakże oczytanej Pieńkowskiej, która na emigracyjnym chlebie ciągle wtrąca się w sprawy Polski, z mesjańską misją ratowania Polski od PiS i od analfabetyzmu w Polsce, ale zacięcie nie wspomina o grafomanii komentarzowej, którą namiętnie
uprawia, ale chyba tylko po to, żeby nie wyjść z wprawy pisania na klawiaturze i nie zasilić szeregu cybernetycznych niepisatych, bo czytatych sama reprezentuje niezwykle aktywnie, co widać podczas serii komentarzy powtarzających się w cyklach co 2 minuty pod tekstem, który już komentowała np. rok temu.
Czytatym nie grozi analfabetyzm, ale za to inne, nie najzdrowsze przypadłości.
Jaka jest rola... nieczytania??
Zwłaszcza nieczytania tekstu, którego się właśnie skomentowało?
od strony
gramatycznej,
stylistycznej,
semantycznej,
ortograficznej,
interpunkcyjnej
itd.,
itp.
pisaniem, nie bierze się z odczytania, a z faktu, że zamiast wydawać kasę na książki, wolimy kupić flaszkę
żebyś wiedział
jaką byłam
(patrz daremne żale pokrytej kurzem książki)
nie bierze się z OCZYTANIA