Tekst 7 z 177 ze zbioru: samotność
Autor | |
Gatunek | proza poetycka |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-08-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1375 |
Ściemnia się zieleń pól staje się ciemniejsza
bolał dzisiejszy dzień wyrwać się stąd
byle gdzie ale gdzieś indziej
gdzie uczucia są ważniejsze niż mamona
pogadać chciałem z kimś
lecz on nie słuchał
mówił coś o końcu świata
bałem się że to czas
nie wiem dokąd prowadzi droga
nie byłem złym człowiekiem tak mi się wydaje
ktoś chciał zniszczyć duszę niejeden raz
podążam prze siebie z bólem wewnętrznym
rozdziera ciało strach oczy są duże a światła brakuje
nadzieja gdzieś na końcu dzień kończy się
w środku radości mały promyk
na trawie rosa srebrzy się jakby coś opowiadała
o początku świata gdy Bóg tędy przechadzał się
oceny: bezbłędne / bardzo dobre