Przejdź do komentarzyWięzy wspólnoty
Tekst 202 z 211 ze zbioru: Otwarta szuflada
Autor
Gatunekpoezja
Formaproza
Data dodania2020-09-18
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1187

Więzy wspólnoty


Stoimy przed mogiłą — tuż przed brzozą

I wciąż patrzymy na krzyż — drewniany

A niewidzialne promienie — z diagnozą

Kardiogramem naród jest scalany


Serca tworzą ołtarz Ojczyzny — płonie

I wiernych wtula w zbawczy głos nieba

Czasem cicha kropla spadnie w pokłonie

W królestwo niesie jak kromkę chleba


Żaden obcy nie odbierze wolności

Nawet śmierć rzucająca złe cienie

Kto własną krwawicą uświęcił włości

Na wieki zachował wierne mienie


Ci co mają zerwaną nici z Ojczyzną

Pełzną - liżąc obce źdźbła możności

Zauroczeni szkatuły tężyzną

Brną w arkana tworzonej podłości



  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Wspólnota - a o tym tu mowa, gadka, nawijka (patrz tytuł i kolejne dęte frazy) -

która jednych "przytula", ale innych wyklucza (patrz sekwencja finalnych wersów), nie jest NIE JEST wspólnotą.

O czym zatem głosi ten tekst??
avatar
Ci co mają zerwane więzi z Ojczyzną

/rozumiemy, że mowa o Polonii czyli o 20 milionach rodaków na obczyźnie/
avatar
Pełzną liżąc obce źdźbła możności

(ci co mają zerwane więzi z Ojczyzną)

Ergo - w domyśle - dlatego nigdy nie będą należeć do wspólnoty. To ci "gorsi", na zawsze napiętnowani i wykluczeni.

Czym jest w tej narracji duch ekumeniczny, do którego tak wszędzie nawoływał nasz Wielki Papież?

"JEDNI Z DRUGIMI! NIGDY JEDNI PRZECIW DRUGIM!"
© 2010-2016 by Creative Media
×