Tekst 203 z 211 ze zbioru: Otwarta szuflada
Autor | |
Gatunek | proza poetycka |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2020-09-23 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1222 |
Telefon
Zbliżyliśmy się do telefonu
Przywiązaliśmy się do smartfona
Z sumieniem twardym jak kamień
Wyrzuci z gościnności, ze spotkań
Na ustach maska
Przy uchu twardy metal.
Tu słowa: żywe, a może nie żywe
Przekute w elektryczny impuls
Biegną w eterze jak suche liście
Gnane ostrym jesiennym wiatrem
I próżno szukać iskierki miłości
Wypalone ognisko jest tylko potwierdzeniem
Wyrachowanych obliczeń
W sedno słuchawek wkrada się obcy głos
Przypominający o potrzebie opłaty
I próżno szukać żywego serca
- oto ktoś podsłuchuje rozmowę
Oto ujawnia się wyrachowana przebiegłość
Zbliżyliśmy się do telefonu
- czy zbliżyliśmy się do człowieka?
Ukrywając prawdziwe oblicze za maską