Tekst 106 z 231 ze zbioru: Dialog na dwa krzesła
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-10-09 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1046 |
wszystko się smutno październiczy
bo pandemiczy i maskuje
a mimo wszystko da się wiośnić
wiecznie zielone przecież tuje
iglaki farba i źdźbła trawy
w głowie zielono choć obawy
kolor nadziei nieśmiertelny
wbrew rozsądkowi trwa i mami
wprost mówią: - głupi ten październik
do czorta z tymi pandemiami
z towarzyszącą w nie niewiarą
vivat biedronka lidl makaron
i radość życia pośród plag
ona nie wiesza białych flag
-------------
*foto z netu
oceny: bezbłędne / znakomite
Zieloność żółknie, człek starzeje,
Wciąż tak daleko do stolicy,
I mało śpisz - i prawie nie jesz.
Toż to jest gorsze od tsunami!
Już się pakuję z walizkami
I odlatuję - do Miami.
Taki lekki a jednak anty ...