Tekst 3 z 204 ze zbioru: Wolna przestrzeń
Autor | |
Gatunek | proza poetycka |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2020-10-31 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1621 |
Tęsknota za światłem
Górnik w kopalni na dole
zawsze tęskni za światłem,
a dusza śpiewa: „Tam na wierchu słońce lśni…
Choć tym na wierchu,
wydaje się, że bawi się w zakutego.
Tylko Bóg uśmiech się, bo wie gdzie się skrył,
słysząc słowa: Szczęść Boże!
Otulając płaszczem swej opieki.
I tak przez lata,
na hełmie niesie światło,
rozpraszając mroki świata.
Podmiotem gramatycznym w pierwszej frazie jest górnik, w drugiej Bóg, a w trzeciej kto? co?
(patrz kolejne wersy)