Szkoda czasu na podobne manifesty. Przyszedł przypływ i zostawił śmieci. Czeka nas teraz sprzątanie plaży. Do następnego (wy)rzygania się akwenu ;-)

Dobra metafora - rzygający cyklicznie śmietnik ludzkiego umysłu.
To tak jak torsje po zatruciu .
Stan choroby w którym nie można mówić o polemice tylko leczyć albo jedynie sprzątać - bo choroba wydaje się stała i nieunikniona .
Jak grypa co różne przybiera postacie, raz niegroźne a nawet śmieszne innym zaś razem staje się rewolucją i morduje niczym hiszpanka.
Faktycznie..... dobra metafora - jak para która musi się wydobyć bo ciśnienie staje się za wysokie i ,,wyrzyga,, to co chore i bezsensowne .
To chyba tak jak człowiek, który póki nie wypowie zdania swego na głos to nie przekona się jak złe i straszne były jego myśli lub okrutne czyny.
Ale czy lewactwo to choroba społeczna ?
Wszak ... społeczeństwa tez chorują ?
Dzięki za nowe i twórcze porównanie - daje do myślenia .
Pozdrawiam.

Przejrzałem reakcje na FB po wczorajszej manifestacji w Warszawie, która w mniemaniu pp Lempart i Suchanow, które „robią rewolucję i obalają rząd” miała być kulminacją i początkiem przełomu, i żadnego tryumfalizmu nie odnotowałem; panuje raczej pełne zakłopotania milczenie i jest to reakcja adekwatna. Pod względem liczby uczestników (ok.100 tysięcy) manifestacja była przyzwoita, na poziomie demonstracji organizowanych przed 2015 rokiem przez PiS i Solidarność. Można nawet powiedzieć, że realnie rzecz biorą skalą je nawet nieco przerosła, bo i PiS i „Solidarność” na swój koszt dowoziły uczestników spoza Warszawy autobusami, wczoraj tacy manifestanci dojeżdżali na własny koszt. Jeśli chodzi natomiast o wywindowany poziom wiązanych z nią nadziei okazała się porażką. Być może swoja rolę odegrał lęk przed koronawirusem lub starciami z policją, żandarmerią i tituszkami Kaczyńskiego.
Załóżmy, że uczestników pozawarszawskich nie było więcej niż 20 tysięcy; oznacza to , że warszawiacy ruszyli się bardzo słabo. Pokazuje to zaskakującą specyfikę terytorialnego rozkładu siły protestu przeciwko złamaniu przez PiS kompromisu aborcyjnego. Okazuje się, że jest relatywnie silniejszy w Polsce powiatowej, która co najmniej od 2018 roku w większości głosuje na PiS niż w liberalnej i antypisowskiej Polsce metropolitalnej. Przykładowo, w Garwolinie, w którym w wyborach parlamentarnych 2019 PiS uzyskał ponad 52% głosów w demonstracji wzięło udział ok. 900 osób, co stanowiło ok. 5.3% ogółu mieszkańców miasta. W Warszawie wynik wyborczy PiS to 27,5%, natomiast udział w demonstracji wzięło ok. 4.7% zameldowanych w stolicy mieszkańców miasta. Jak sądzę ten fenomen nie umknie uwadze sztabowców politycznych w PiS, warto by dostrzegły go sztaby polityczne PO, PSL i Szymona Hołowni.
C.d. nastąpi :)

Dokończenie:

"O próbujących uprawiać politykę i obalać rząd paniach Lempart i Suchanow nie wspominam, bo jak ktoś jest zapatrzony w samego siebie i zasłuchany we własne gromkie „wyp….”, to nie ma oczu ku widzeniu i uszu ku słuchaniu."
- napisał 10 godzin temu Ludwik Dorn, niegdyś "Ytzeci Bliźniak" ;-)

Literówki :) - "Trzeci"

Dobrze, że głupota wychodzi na ulicę, by dać się policzyć. Ktoś naprawdę Wielki ich policzy i policzy to im.

Dziady odprawili w okolicach bunkra i krzyczeli: A kysz!Opętana młodzież mówi o 45 "Dziadersi", a o platformie "Plebania Obywatelska". Satanizm na maxa, no nie? Skoro platforma to plebania, to chyba tylko Palikot zostaje? Każdy obywatel dostanie dildo i sobie na nim usiądzie. ChWDW. (Chuj W Dupę Wszystkim). To Kaczyński doprowadził do tego. Musicie go wystawić.

Stop bolszewii!
Stop kibolom!
Stop tym babom!
Niech się /odpicują/!

W Polsce przeszło 50% dorosłych to kobiety, i to one są LEPIEJ niż mężczyźni wykształcone,

co summa summarum należy rozumieć, że produkt PKB per capita - to także ich zasługa, że o ich zaangażowaniu w wychowanie i edukację dzieci nie wspomnę.

Protekcjonalny ton w stosunku do kobiet, traktowanie ich jak matrioszki /z brzuchem z matrioszkami/, suki i kurwy (patrz słownictwo nawet na poselskich i senatorskich poziomach) - to dziki anachronizm i już dzisiaj DZISIAJ?! w 3. tysiącleciu po Chrystusie?? - niewybaczalny błąd

Kobiety - to groźny przeciwnik, dużo groźniejszy, niż się spodziewasz.

Wk...ione, nigdy nie odpuszczają!

Tu chodzi nie o białe, tęczowe, brunatne, zielone czy czerwone wydumane ideologie.

Chodzi o przyszłość Polaków:

naszych dzieci i wnuków - w tym nastolatek, panien, mężatek, matek, córek, wnuczek, sąsiadek, ciotek, babek, prababek etc., etc.

Niech nikt tej świętej wojny kobiet nie zawłaszcza! Ani biali, ani czarni, ani fioletowi!

W sprawie kobiet NIKT, żadna partia polityczna - NIKT! - nie kiwnął palcem od dziesięcioleci

Już została zawłaszczona - i właśnie zabarwion ana kolor czerwony .

Tradycyjne wejście smoka pani Emilii, która jak sobie nie nakrzyczy i równocześnie nie pomacha tym, co posiada, to by natychmiast umarła. M.in. i z tego powodu, że jeszcze ją ktoś gotów przeskoczyć w hurtowej ilości tzw. komentarzy ;-)

Prawda zaś jest mianowicie zgoła odmienna:

https://niezalezna.pl/humor/2289-niewazne-jaki-protest

Odpuszczą, te kobiety, odpuszczą. One w ogóle cały czas robią swoje i mówiąc po krakowsku z żydowskimi [ubeckimi] potomkiniami [?] typu Holland, Lempart, Żukowska plus inne "Wysokie Obcasy" się nie "obcyngalają" :-D

Lempart - czytałem -niezła rodzina - cenzura , urząd bezpieczeństwa i propaganda.
No i co ważne - to pochodzenie ..... jakaś stała tendencja w atakach na kościół. Co Żydom ten kościół
Polski tak w gardle stoi ?
Lata mijają a oni jak zwykle to samo.

Brakuje mi nazwisk ubeków z wydziału czwartego (do walki z kościołem). Tak jakby były utajnione - bo czuję że czosnkiem tam nieźle jechało .