Tekst 112 z 117 ze zbioru: Najbardziej aktualne limeryki o Franku i Geni
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2020-11-24 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1543 |

O Franku i boaku
Gdy poseł Franek z miasteczka Fasty
w swoim ogródku wyrywał chwasty,
to coś nagle zaświstało
i nad głową przeleciało,
a to boaka walnął Czarzasty.
boak - funkcjonariusz Biura Operacji Antyterrorystycznych
oceny: bezbłędne / znakomite
Biedny boaka. I co on teraz pocznie z tym przetrąconym kolanem? :D