Autor | |
Gatunek | filozofia |
Forma | proza |
Data dodania | 2021-03-26 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1427 |
Państwo świeckie, czy wyznaniowe?
Państwo o statusie państwa świeckiego jest najlepszą alternatywą dla całego narodu. Bo to naród powinien mieć wpływa na kształt polityczny i społeczny państwa. Kościół zaś powinien pełnić w nim jedynie rolę służebną, a nie uzurpować sobie prawo do decydowania o życiu wszystkich obywateli w najważniejszych ich sferach życia, i to bez względu na ich wiarę, czy jej brak.
Od stuleci wielu światłych ludzi uważa, iż kościół powinien być oddzielony od państwa. A jaki jest w dzisiejszej Polsce, w XXI wieku? Dzięki PiS-owi — rządzi w najlepsze... często robiąc wiernym wodę z mózgu i skłócając między sobą.
„Kościół winien być oddzielony od państwa, nie wolno mu zajmować się kształceniem młodzieży. Naród winien być panem własnego losu i jego prawa powinny być nadrzędne wobec praw kościoła. Żadna religia nie może im przeczyć, odwołując się do prawa boskiego, przeciwnie, każda religia powinna być posłuszna prawom ustanowionym przez naród”. (Fragment Memoriału Tadeusza Kościuszki z 1815 roku).
* Obrazek z Demotywatory.pl
oceny: bezbłędne / znakomite
Chyba jednak nie przestanę... Ja się dopiero rozkręcam. ;D
oceny: bezbłędne / znakomite
państwo, które narzuca swoim obywatelom (w tym przybyszom obcokrajowcom) swoją religię,
czy państwo świeckie?
Wybór odpowiedzi należy do każdego z zapytanych
Za projektem świeckie państwo opowiedziało się 88% niewierzących i 60% osób, które zdeklarowały się jako wierzące. Te akurat badania przeprowadzone były w kwietniu 2019 r. Podejrzewam, że dzisiaj "za" będzie jeszcze więcej.
oceny: bezbłędne / znakomite
Natomiast już widzę i u nas objawy tego, co "z siłą wodospadu" pękło w wielu krajach, z dobitnym przykładem Irlandii. NMa czasie już "pycha kroczy przed upadkiem".
oceny: bezbłędne / znakomite
Hardy, być może i tak nastąpi, ale podejrzewam, że nie tak szybko i nie za tej generacji. Ponieważ ta generacja zbyt mocno z kościołem jest związana. Wszystko w rękach młodych... i ich umysłach.
Legion, mnie tylko ciekawi, jak podchodzą do tych słów Tadeusza Kościuszki pisowcy i kler. I czy w nowo pisanej historii Polski przez ludzi Czarnka nie będą chcieli ich jakimś sposobem ukryć, albo „coś” po ichszemu z nimi zrobić. ;)
Jakiemuś zbyt dociekliwemu dzieciakowi katacheta szybko wyjaśni sens tych słów i ich ukryte znaczenie.
Nie takie cuda robili.
Ojciec obecnego guru prawicy w Polsce nie bez kozery ostrzegał Polaków przed jego synalkiem (synalkami)... i jego zakusami.
Brat był raczej marionetką.
Żyjący jest groźny.
Śmiertelnie dla tego narodu,
I pobudka najczęściej jest już z ręką w nocniku.
Nasuwa się pytanie: Czy do tego nie może dojść ponownie?
Tyle lat przeżyłam, ale nigdy do tej pory nie spotkałam tak nienawistnych, tak prostackich (choć niekiedy i wykształconych) ludzi. Naprawdę. Nawet nie przypuszczałam, że tacy istnieją... Miałam to szczęście.
Z tak zapiekle nienawistnymi, z tak obrzydliwie chamskimi spotkałam się dopiero tutaj, na portalu literackim (sic!). Wiadomo, kto wiedzie prym...
A oglądając reżimową TVP, dopiero widać, jaki jest takich ludzi rozmiar.
A mózg już niestety zjedzony przez indoktrynację i ideologię.
Przez ząb czasu też.
Niczym się nie różni od podobnych przypadków oczadziałych dymem stosów i krwią ofiar.
Kompletnie nie wiem, czym Twój tekst uwłaczał Kościuszce, skoro zacytowano go dosłownie.
Nie pasuje, to napiszą mu takie łby nowy życiorys i poprawią historię.
Jak zwykle prym wiodą: patriotka-dewotka, która wrzaskliwie wielbi Boga, a jadem nienawiści do bliźnich o innych poglądach aż się dławi, i patriota-hipokryta, który zamiast budować Polskę, od kilku dekad buduje Niemcy, charkając przy tym na nie nienawistnie przy byle okazji... i na emigrantów z Polski.
Kiedyś tacy ludzie pewnie żyli bardziej w ukryciu, albo przynajmniej ukrywali swoje charaktery, dzisiaj, wiadomo, dzięki sprzyjającym warunkom, wyszli z ukrycia.. i rządzą... gdzie się da i kim się da.
Też nie rozumiem, czym mój tekst uwłacza Kościuszce. Był przeciw kościołowi, nie Bogu.