Tekst 169 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2012-05-03 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3523 |
Cóż ja na to poradzę, że w okolicach maja
Przychodzi mi na pamięć ta szczególna Maja
Ja byłem natenczas, jeszcze całkiem młody
Z drżeniem serca czekałem kolejnej przygody
Do bzykania to ona, naprawdę talent miała
Czym wszystkich dokoła po prostu zadziwiała
Nie tylko dla mnie były, jej wdzięki niestety
Bowiem ona publicznie, bez żadnej toalety
Zaliczała kolejno pręcik po pręciku
Czym wywoływała bardzo wiele krzyku
W puencie nie będą, niestety hocki- klocki
Bo ja piszę o Mai z dziecięcej dobranocki
oceny: dobre / znakomite
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
oceny: bezbłędne / znakomite
Mnie Twoja fraszka ogromnie się podoba ;))) Może i dlatego, iż stale oraz wciąż jestem na etapie czytania dydaktycznych bajek z przedwojennego "Płomyka". N. b. redagowanego przez panie pokroju Janiny Broniewskiej oraz innych PRL-owskich pań "od Andersena", które aż takimi - jak pokazuje historia literatury dziecięcej - głupimi nie były.
Rzecz jasna w oczach dzieci - swoich czytelników, ponieważ w ich najbardziej prywatnym życiu :szok: Ale cóż tam? ;) Przecież nas plotki nie obchodzą? ;-)
Serdecznie :)))
-Nie chce mi się poprawiać literówek.-sorrry am`sorry.
oceny: bardzo dobre / znakomite
W maju mają z tym sto uciech :)