Przejdź do komentarzyPachnie roztartym żółtkiem
Tekst 40 z 43 ze zbioru: Chlorofil
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2021-04-13
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1394

Dereń jadalny pochodzi ze środkowej i południowo-wschodniej Europy oraz zachodniej Azji; zakwita złotawo i zielonkawo od marca do kwietnia przed rozwojem liści [analogicznie do forsycji] dlatego często bywa uprawiany jako roślina ozdobna kreując podobny efekt do kwitnącego oczaru.

Z owoców tego krzewu pędzi się popularną nalewkę dereniówkę, smaży również konfitury.


W zależności od formy wzrostu dereń osiąga od 3 do 10 metrów wysokości; ulistnienie naprzeciwległe, liście jajowato-eliptyczne o długości 5–10 cm, zaostrzone; kwiaty drobne, zebrane w nieduże, kuliste baldachy z 4 podsadkami składające się z czterodzielnego kielicha, czterech żółtych płatków korony, jednego słupka i czterech pręcików. Owoc typu pestkowiec, lancetowaty, ciemnowiśniowego koloru o cierpkim posmaku.


Dereń rośnie w glebie o odczynie zasadowym, na słonecznym stanowisku; nieźle znosi susze oraz smog.


Ma słodko-kwaśne owoce; bardzo cierpkie ze względu na duży udział tanin (2,5 g/100 g). Nadto są one zasobne w polifenole, kwasy organiczne, witaminę C i antocyjany. Nadają się na przetwory czy wypalankę na (Słowacji zwaną drienkovica, a w Niemczech Dirndlbrand). Niedojrzałe można też ukisić w solance, otrzymując produkt bardzo zbliżony do oliwek. Posiada działanie antyseptyczne, gdyż na przykład odarta z kory gałązka kwitnącego derenia: nadgryzana i podgryzana stanowi skuteczny środek do oczyszczania zębów.


Z dereniowego, bo doskonałego do toczenia, drewna – były kiedyś wyrabiane zębate koła.


Dereń to przede wszystkim krzew mojego dzieciństwa, o którym napisałam w wierszu:


Miałam kiedyś podobny dom


Motto: Jeżeli się nie odmienicie i nie staniecie jako te dzieci, to nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego (Mt 18,3)


Pachnie roztartym żółtkiem

wetknięty w babciny siwak

rozkwitły dereń


Wokół kilimu krąży

złotawy mól który przed chwilą

opuścił matczyną larwę


Zezuje szybka lazurem

od ziemi chłodem zaciąga

popycha dziecko oddechem -

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

mydlaną bańkę


27.03.2017





  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Teraz właśnie kwitnie. W starych parkach oraz ogrodach :)
avatar
Piękny wiersz, uruchomił moją wyobraźnię. Pozdrawiam serdecznie autorkę,
!
avatar
Serdecznie Paniom dziękuję :)
avatar
Piękny wiersz.Poruszył we mnie tak wiele...
Serdecznie:)))
avatar
To nie publicystyka ani nie reportaż - to poradnik. A piękny wiersz pasuje tutaj jak kwiatek do kożucha.
© 2010-2016 by Creative Media
×