Tekst 85 z 133 ze zbioru: Oczko, misie, puszcza
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2021-04-24 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 892 |
Raz roztropek ze wsi Myszkieniki
adwersarzy chciał brać na języki.
Na ryzyko nie zważał,
Lizał śmiało po twarzach.
Wypięli się. Mus przełknąć... owsiki.
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdro! :D
Ma logikę i trafną konstatację.
oceny: bezbłędne / znakomite
Lud prosty i dziki -
Wyszło jak zawsze:
Znów został nikim.