Przejdź do komentarzyOsty i ciernie: Sylimarol
Tekst 30 z 39 ze zbioru: Komentarze i recenzje
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2021-04-28
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1091

Nie trzeba patrzeć na pocztówkowe fotki wykonane jak aparatem a 10,00 zł [taką kiedyś przyznawano premię za prenumeratę kiczowato krzykliwego piśmidła o rzekomym zdrowiu] by bezwiednie nie odnajdywać tej rośliny za witryną w każdej niemal aptece.


Ostropest plamisty, obok ostu zwisłego [różni te rośliny tylko kolor ich kwiatostanu] to jeszcze jeden z najbardziej utrapionych chwastów dla – nie stosujących pestycydów - ogrodników lub działkowiczów, który łatwo się rozsiewa, szybko kiełkuje i bezczelnie usadawia z tym swoim bardzo długim palowym korzeniem, wyjątkowo trudnym do wytrzebienia. Trudnym zaś dlatego, ponieważ owo, na pół pancerne zielsko, uwielbia suszę podczas której momentalnie zapuszcza głęboko w glebę ten swój wysuszony palikowaty szpic: twardy oraz kruchy, przez co łamliwy i jednocześnie łatwo się oraz siebie regenerujący.


Ostropest pod względem „dekoracyjności” może się wyłącznie podobać artystom-florystom typu Pan Wyspiański, gdyż w wazonie prezentuje raczej marnie; w plenerze natomiast? Dotknięty nieostrożnie: cały kłuje i drapie.


Lecz równocześnie pozyskiwany zeń surowiec [owoc] w postaci nader popularnego ziołowego leku o nazwie Sylimarol osłania komórki wątroby i jest głównie stosowany we wszelkich tej wątroby, zaburzeniach.

Produkowany z ziela OSTROPESTU PLAMISTEGO opisany specyfik działa przede wszystkim odtruwająco i osłaniająco, zwłaszcza [pomocniczo] przy zatruciu muchomorem sromotnikowym.



  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×