Tekst 228 z 251 ze zbioru: Znak czasu
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2021-07-30 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 936 |
O okazji śmierci pewnego żyda komunisty, prokuratora i zbrodniarza - nadto brata wcześniejszego redaktora gazety wyborczej (świadomie małą literą ) przypominam pewien wierszyk.
Z żalem też zawiadamiam że ów bandzior nie powinien zginąć śmiercią naturalną co niestety się stało.
A jak powinien zginąć - ano chyba po ukraińsku. Bo niby na jaka karę inną mógłby liczyć ?
Namiestnicy
Umierają śmiercią zwykłą nieciekawą
Scenarzyści wojny dla pokoju
Rozświetlali lampą w oczy
Nocne życie Rakowieckiej
Zabijali ludzi wolnych
Z prozaicznym okrucieństwem
Umierają jakby życie wyliczone
W myśl umowy potajemnie zapisanej
Wolnej Polski nie ma i nie będzie
Póki całkiem nie ograbią
A ostatni zbrodniarz
Naturalną śmiercią zdechnie