Czyś ty stoik,
Czy już "siedzisz",
Nad swym tekstem
Wciąż się biedzisz ;(

Brak cedzaka, żeby te oceany wody odcedzić

Dobra fraszka -
Ważne by treść miała swój poziom....no i zgrabność.
No i kto mądrzej i zgrabniej ten mistrzem.

Od dawien dawna to zauważyłam :-)

Dawno to już zauważyła,
lecz się temu też przysłużyła.

Z Wikipedii o niejakim Marcinie Molskim:

Marcin Molski (ur. w 1751 w Starej Brzeźnicy, zm. w 1822) – polski wojskowy, poeta satyryczny, autor licznych panegiryków.

Absolwent Szkoły Rycerskiej, uczestnik insurekcji kościuszkowskiej, major Legionów Polskich we Włoszech. W 1806 wziął udział w wojnie przeciwko Prusom. Jeden z najbardziej poczytnych swego czasu poetów Księstwa Warszawskiego. Jego z trudem ukrywany konformizm i zabieganie o łaski każdej władzy zyskały mu w Królestwie Kongresowym bardzo nieprzychylną opinię publiczności. Po Warszawie krążył wówczas wiersz:

Jakikolwiek jest los Polski,
Zawsze wiersze pisze Molski.

Idzie Molski, w ręku oda
Dla Jezusa, dla Heroda,
A za pasem wierszy trzysta
Dla przyszłego Antychrysta.

Dziękuję za oceny i komentarze. Befana_di_campi, znakomity komentarz. Molski był synem stolnika smoleńskiego, a więc był stolnikowicem.

Emiliapienkowska,cedzaków ci u nas dostatek, tylko kto ma to robić?

Rozar,dokadnie forma też się liczy.

Janko, a ja się dziwuję, jak to mawiał Jan Kochanowski we fraszkach z cyklu "O żywocie ludzkim".

Poprawka.
Z księgi "Fraszki pierwsze" utwór pt."O żywocie ludzkim".

No, i dodam także tego autora, że "nic po cierniu kiedy róża spadnie".

Tekstów autorskich jest tu bez liku
- każdy tu mistrzem .. wśród rzemieślników.

Dobromir, pisać każdy może...

Więcej piszących niż czytających.

Czy to ocena arcymistrzowska?
- gdzie tu zawarta o siebie troska?!!

Bartymeusz, to prawda:)Dziękuję za komentarz.

Dobromir, daruj sobie, nie zamierzam się odnieść do komentarza,pożegnałeś mnie pod w swoim tekstem więc bez odbioru.