Przejdź do komentarzyChcę spać
Tekst 1 z 2 ze zbioru: 1
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2022-01-06
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń604

Chcę spać


To są myśli samotne

Jak ciuchy w nocy

Puste rury spodni

Niewypchane swetry

Majtki na dywanie

Twoje zapachy

Twoje zaciągnięcia

Moje marzenia

Dalekie od spełnienia

Martwe, leżą w łóżku

W niemartwej głowie

Zaczął wiać wiatr

Cisza i spokój (tu)

Niepokój (tam)

Za oknem

Podmuchy, naprężenia, trzeszczenia

Więźba dachowa zaczyna dialog

Napina się i pręży wektory siły

Wlewają się we mnie te newtony

Przez uszy

Serce mi uderza

Przełyk skamienia

Miażdży sen neandertalskim młotem

Tłucze, rozdrabnia, niepokoi

Powieki podrywa

Daj im spokój

One chcą spać

One, jutro, idą, do, roboty

Dwójka na dnie oka

Do góry nogami

Jak wszystko teraz

Te projekcje

Ten czas

Czas nie spokoju i duchów

Zero Dwa : Zero Zero

To liczenie obciąża, dosypuje cukru

Cukier = Energia

Energia = Działanie

Nie chcę działać

Chcę być zepsuty

Chcę spać

Energia przepędza płochliwego Morfeusza

I już wiem

On nie powróci

Czmychnął na Olimp

Tchórz pieprzony!

Ciśśśśśśś, jest noc

Nie unoś się, narzuć na siebie koc

Krople deszczu kolekcjonuje szyba

Kolekcja spływa

Wszystko leci w dół

Ale leci mi to

Chcę spać

Dajcie mi spać (bezsenności)

Idźcie do Seattle

Bezsenności nie odchodzą

Bezsenności chcą myśleć

Ja, chcę, spać

Chcę spać

Przestańcie mówić

Szeptać mi do ucha

Idźcie do diabła

Nie odchodzą

Diabeł jest tu

Tu, gdzie ja

Leżę i nie śpię

Dajcie, mi, spać!

Chcę, iść, spać!

Nigdzie nie pójdziesz (Boomer)

Nie możesz

Jesteś już na miejscu

Twoje miejsce jest (tu, tu, tu)

W miejscu bezsenności

Bzdura!

Wstaję i wychodzę, emigruję

Jestem łóżkowym emigrantem

Czuję chłód obczyzny (łazienki)

Siadam (gdzie mogę)

Patrzę przez okno (bo mogę)

Nie ściągam nic, bo ściągnąłbym skórę

Sikam, tak jak sika deszcz

Sikamy razem

Ja, kończę

Bo chcę iść spać

On, nie

On tańczy z wiatrem twista

Nie daje mi spać

Dajcie! Mi! Spać!

Chcę! Iść! Spać!

Myślę o zabijaniu

Zabijaniu bezsenności

Odmawiam jej prawa do życia

Idź do grobu! (mówię)

Bezsenność pragnie żyć

Tak jak ja pragnę zasnąć

Jej życie jest tyle samo warte co mój sen

A mój sen jest już nic nie warty

Sen, który się nie śni, jest nic niewartym snem

Im głupsze myśli, tym bardziej bezsenne

Kolejna godzina wybija

Może druga

Nie! Druga już była

Trwa stan nieustalony

Cicho, wietrznie

Ciśśśśśśś

Ale tylko tam

Za szybą, z deszczem pod rękę

Z deszczu pod rynnę

Chlupot, pot, kołdra, łóżko

Lewy bok, prawy bok

Na wznak, na wspak

W poprzek, do góry

Na dół, do góry ręce

Nie strzelajcie do snu

Chcę, iść, spać

Dajcie, mi (do cholery) spać

Wietrze, idź sobie wiać gdzie indziej

Weź sobie mój ból głowy

Weź sobie jego pulsary

Pragnę wielkiej czarnej dziury w głowie

Niech, mi, ktoś, wygryzie mózg

Chce być głupi

Chce nie myśleć

Znów chce mi się lać

Jemu też chce się lać

On leje

Ja leżę

Bo chce mi się spać (i lać)

Lać i spać

Spać, lać

Nie mogę się wylać

Stoję nad kiblem

Z wyciągniętym narządem lejącym

Czekam, czekam, czekam

Nie leci, nie poleci

Śpię



  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bezsenność d z i s i a j dotyka w Polsce 50% wszystkich Polaków. Jeszcze kilka dziesięcioleci wstecz problem ten nękał 30%.

Co to nam mówi o przeszłości

i

jaka to wróżba na przyszłość??
avatar
NA bezsenność - utwór Czesława Niemena /polecam.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
avatar
Zapomniałam dodać
Dobranoc - Czesław Niemen.
avatar
Kiedy nie możesz zasnąć, wstań z łóżka, ubierz się i /deszcz nie deszcz/ wyjdź z psem z chałupy na daleki spacer
avatar
Kto nie ma psa, niech uchyli okno, wywietrzy mieszkanie, zrobi 10 kocich grzbietów, 10 przysiadów, 10 pompek, 10 szpagatów, 10 podskoków, 10 wymachów, 10 skłonów, 10 stójek pod szafą, 10 padnij-powstań! itp., itd.

i/lub niech zabierze się za ciche porządki np. w łazience, w swojej bibliotece, w swoich dokumentach etc., etc.

Kto ma ogród, sad lub pole, niech idzie pielić, kosić chwasty, zbierać śliwki, podlewać szczypiorek itd.

Kto nie ma N I C,

ani biblioteki,
ani łazienki,
ani grządki
ani Ani

w bezsenną noc może pisać piękne mądre wiersze
© 2010-2016 by Creative Media
×