Autor | |
Gatunek | fantasy / SF |
Forma | proza |
Data dodania | 2022-06-07 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 557 |
Tego samego dnia Telewizja nadała reportaż ilustrowany obrazem - Rolniczy ciągnik wlókł za sobą jakieś żelastwo przypominające rozbity garnek. Bardzo oszczędnie w słowach, lecz jednak zasugerowano, że mógł być to obiekt kosmiczny. W każdym razie coś czego nie udało się zidentyfikować.
Autorka reportażu - Lilinanna Malina Grzmiel - rozmawiała z Rolnikami, pracującymi nieopodal, a także ze Strażakami, którzy ugasili ogień powstały na skutek... - To był proszę pani jakiś ostrzał. Na niebie pojawiły się statki w dziwnym kształcie i zaczęły do siebie strzelać...
- Gołebie, to były gołębie - Rolnik ćmił peta i kręcił głową, jakby sam siebie próbował przekonać.
- Nie udało się nam podejść bliżej do obiektu, ponieważ jego szczątki przejęło wojsko. Wrak i to co się tutaj wydarzyło ma zbadać specjalnie powołana do tego komisja. Specjalnie dla państwa, Lilianna Malina Grzmiel...
- No i jak?
Redaktor był niezadowolony. - Nie było tam jakich kręgów w zbożu?
- Niestety nie.
- No dobra. Zobaczymy co będzie dalej. Jeśli te rewelacje się potwierdzą, to zarobimy parę punktów.