Tekst 255 z 255 ze zbioru: Różne teksty
Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2022-06-20 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1310 |
Śmierć była dla niego kulminacją życia,
w którym większość szła jak po grudzie.
Obok ścieżki wykopał grób.
Poukładał estetycznie narzędzia ułatwiające:
sznur, łopatę, siekierę.
Wielu zacnych w sławie, bogactwie i rozumie,
przechodziło obok,
lecz każdy w obojętności na jego prośby zostawszy,
nie chciał go zabić.
Samobójstwem gardził. Nie był egoistą.
Jako ostatni nawinął się biedny w szacie,
acz bogaty w miłosierdzie. Rzekł:
— Rozumiem. Też mi cholernie trudno.
W czym mogę pomóc, smutny człowieku?
Wtedy nagle radosny człowiek, rozbił mu siekierą głowę.
Ciało wrzucił w dołek i zakopał.
Spełnił dobry uczynek. Zaczął misję dobroczynną.
Życie nabrało sensu.
Nie pragnął już umrzeć.