Tekst 187 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2015-01-23 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2934 |
Było mi miło kiedy cię brałem,
sąsiedzi wkoło mi zazdrościli,
ja szczęściem wtedy się napawałem,
wierząc w potęgę trwającej chwili.
Nic w życiu jednak nie bywa wieczne,
czeka mnie teraz posiłek jarski,
to wszystko przez tę twoją niestałość,
moja niedolo... franku szwajcarski.
oceny: bezbłędne / znakomite
Przepraszam, Optymisto, ale jak przeczytałam "Miłość nieodwzajemnioną" to oplułam ze śmiechu monitor :D Zakończenie doskonałe!
oceny: bezbłędne / znakomite
Współczuję tym dziarskim, co teraz są na posiłku jarskim...
Lilly...u mnie przeważnie nic na serio.
Wiadomo, że to człowiek lgnie do pieniędzy, raczej nie odwrotnie...
I warto tak było przegrzewać sobie mózgownicę???
oceny: bezbłędne / znakomite
A fraszkę skomentuję następująco"
Ja także franię kiedyś wziąć chciałem
i nawet bardzo się napalałem,
lecz niespodzianie nadzieje prysły,
gdyż wszystkie franie z AGD-u wyszły.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite