Tekst 255 z 255 ze zbioru: Mioklonie
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2023-05-17 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 283 |
zawrzeć w sobie, pochłonąć, przewielbić!
– tak wiele straceńczo miłosnych fantazji
splata się na samą myśl, że jesteś
(gordyjski supełek, niemożliwy do przecięcia).
zapach ziemi po deszczu. zaciągam się.
poczciwość, bezpieczeństwo. wżeram się w naturę,
jak nakazują instynkty (śnieżnobiały pokoik w
hotelu o zabawnej nazwie Pełzarium
skwierczy traktowany porannym słońcem).
tyle pragnień, których nie trzeba wypowiedzieć
i obietnica ich jak najszybszego spełnienia
– nucę pod nosem mitologię na dziś,
wygłaszam tęgą herezję przeciw oczywistym prawdom
(błyszczący czernią pałacyk
posadowiony na granicy półświatów
niknie zalany buzującym tłuszczem).