HODBYT 13

NIETSCHE. Jest w „biedronce” pólka z książkami i płytami. Ja tam widziałem zadziwiające rzeczy. Płytę „Never mind the bollocks” Sex Pistols. Płyty Slayer. A ostatnio widziałem książkę „Tako rzecze Zaratustra” Fryderyka Nietschego. A potem przestałem ją widzieć, czyli ktoś ją kupił. Nie posądzałbym biedronkowiczów o takie wybory konsumenckie, a jednak! A jednak!

SZCZUR. Ja sam nie zwróciłbym nań uwagi – oglądałem w „Julii” buty robocze i plecaki – ale obok mnie krzątało się małżeństwo: pan czegoś konkretnego szukał, zaś żona była z nim towarzysko i po prostu próciała po sklepie i to ona to znalazła. „Jest szczur bożonarodzeniowy, chcesz jednego?”

No tak, taki szczur bożonarodzeniowy to figurka szczura do ustawienia zamiast choinki, by wokoło niego układać prezenty. No, ciekawe.

RESZTA. Nabyłem ostatnio orzeszki ziemne solone wraz z piwem – zestawienie samo z siebie zrozumiałe. I przeczytałem ich skład. Otóż składają się one z orzeszków ziemnych – 95%, oleju słonecznikowego – 1,2%, i już . Na temat pozostałych 3,8% cicho sza. O, jak to rozbudza ciekawość – co tam w tych 3,8% jest, że o tym nic nic.

ZAKAZANE. Na witrynie pobliskiej biblioteki pojawiła się prezentacja „książki zakazane/wyklęte”. Tam Twain, Salinger i inni. Ameryka, zachodni świat. Oczywiście nie ma Polski, Palusińskiego. A gdzieżby – u nas takie rzeczy nie mają miejsca. Publikuj i czytaj co chcesz.

EMERYTURA.  Kolega Andrzej Rokita, ksywa Diabeł, odchodzi niebawem na emeryturę. Opowiadam o tym sąsiadowi: Diabeł odchodzi na emeryturę. ( A chciałem opowiedzieć o warunkach, w jakich się to odbywa.) Sąsiad pyta: Diabeł odchodzi na emeryturę? To kto będzie pilnował piekła?