Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2023-12-05 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 315 |
wczoraj włożyłam lżejszy płaszcz
i lżej zrobiło się na duszy.
z fantazją przerzuciłam szal -
ten, który w sklepie tak mnie skusił.
teraz frędzelki z wiatrem w tan!
ożyły na kraciastej przędzy,
jakby gdzieś ze mną chciały gnać -
byleby dalej w wiosnę, prędzej...!
rdzawość i zieleń w słońca błysk
chcą się koniecznie wkomponować.
i mówię wam, tak lekko mi,
jak lekkie były tamte słowa,
które sfrunęły niczym deszcz,
a potem wsiąkły... wiosna nowa
z zapachem, co zapiera dech
szepce: nie warto słów żałować.
warto do słońca zwrócic twarz.
ciepłym powietrzem się zachłysnąć.
nabrać wyrazu, zamiast słów
gonionych wiatrem . czas wygwizdał
jak czujny sędzia. teraz znów
ich pustkę niesie. frędzle szala
w ciszę wplątują resztki nut,
by dźwięk fałszywy nie ocalał.
* Tekst z marca 2014
* Obraz - praca własna `Struny`; format A3; technika mieszana
oceny: bardzo dobre / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Aż się czuje tę lekkość i wiatr.