Tekst 115 z 140 ze zbioru: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2023-11-03 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 363 |


Nad płytami z granitu
spektakl jesiennych liści.
Kołyszą się jak płaczki
na wietrze porywistym.
Złoto w cmentarnej bramie
i rdzawość na błękicie...
Gałęzie szumią, szumią,
by celebrować życie
nim dopali się płomień
i człowiek.
_________
* foto własne - 03.11.2023
oceny: bezbłędne / znakomite