Autor | |
Gatunek | popularnonaukowe |
Forma | artykuł / esej |
Data dodania | 2024-02-07 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 269 |
W XXI wiek Chińska Republika Ludowa wkraczała jako kraj rosnący w siłę. Pod koniec lat 90. odzyskała Hongkong i Makau, dawne europejskie kolonie, które odtąd miały działać w myśl zasady „jeden kraj, dwa systemy”. Najludniejszy kraj świata liczył sobie 1,272 miliarda mieszkańców. PKB był niemal dziewięciokrotnie niższy niż w Stanach Zjednoczonych. Rząd wciąż kontynuował kurs wyznaczony przez Denga Xiapinga.
W 2001 roku Chiny wstąpiły do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Produkty „Made in China” stały się towarem ogólnodostępnym, chociaż kojarzone były z kiepską jakością. W 2003 roku Przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej został Hu Jintao. Zaproponował on zasadę „Naukowego Rozwoju”, która zakładała wyrównanie różnic pomiędzy bogatymi a biednymi, rozwój opieki socjalnej i ochronę środowiska naturalnego.
Równocześnie trwał wielki boom gospodarczy. Chińska gospodarka rosła w gwałtownym tempie 10% rocznie. W ciągu trzech lat (2011-2013) w Państwie Środka zużyto więcej betonu niż w Stanach Zjednoczonych w całym XX wieku. Uruchomiono najpotężniejszą elektrownię na świecie, Zaporę Trzech Przełomów – jej budowa spowolniła nawet ruch obrotowy planety. Od 2009 roku ChRL stała się największym eksporterem świata.
Gigantyczny skok gospodarczy w połączeniu z ogromną liczbą ludności zaczął wzmacniać pozycję Chińskiej Republiki Ludowej na arenie międzynarodowej. Przez długi czas nie ujawniała ona w pełni swojego potencjału, jednak i to zaczęło się zmieniać. W 2003 roku miał miejsce pierwsza chińska kosmiczna misja załogowa. W 2008 roku w Pekinie zorganizowano letnie igrzyska olimpijskie, a w 2022 zimowe, co było symbolem wzrostu potęgi Chin.
Nie rozliczono się jednak całkowicie z przeszłością. Chińska cenzura internetu pozostaje krytykowana, ale umiejętne łączenie gospodarki z polityką daje Pekinowi możliwości na wywieranie nacisku na państwach i przedsiębiorstwach chcących robić interesy z Chinami. Z tego powodu zmieniało się podejście do kwestii związanych z Państwem Środka nawet w wytwórniach filmowych w Hollywood. Problem Tybetu został nieco zapomniany i mimo komunikatów, że obecnie władze chińskie prowadzą akcję wynarodowienia, świat nie zareagował w żaden znaczący sposób. W 2014, a później także w 2019 roku, wybuchły protesty w Hongkongu przeciwko ograniczaniu swobód. W pewnym momencie zaczęły też docierać informację o ludobójstwie Ujgurów: ponad milion ludzi miało zostać osadzonych w obozach reedukacyjnych, na stadionach odbywały się egzekucje, a kobiety były sterylizowane. Świat jednak ponownie nie zdecydował się na żadne znaczące reakcje, a każdy krytyk poczynań Pekinu musi liczyć się z konsekwencjami.
Swoje aspiracje Chińczycy mogli pokazać w Afryce, gdzie biedniejsze kraje, aby otrzymać wsparcie gospodarcze z Zachodu, musiały spełniać wymogi demokracji. Pekin zaoferował alternatywę: inwestycje bez wtrącania się w kwestie polityczne. W efekcie jedna piąta całego handlu w Afryce to właśnie obrót z Chinami.
W 2013 roku Przewodniczącym ChRL został Xi Jinping. Z jego inicjatywy zniesiono limit dwóch kadencji. W ramach walki z korupcją pozbył się największych politycznych oponentów. Padały również zarzuty o wprowadzanie kultu jednostki i podsycanie nacjonalizmów. W 2022 roku podczas zjazdu delegatów Xi Jinping został wybrany na trzecią kadencję. Znamiennym wydarzeniem stało się wyprowadzenie z sali obrad byłego przewodniczącego Hu Jintao, który tworzył opozycję wobec rządzącego coraz bardziej w sposób jednoosobowy Xi.
Równocześnie cały czas konsekwentnie stawiano na zasadę „jednych Chin”. Republika Chińska na Tajwanie nadal jest traktowana jak zbuntowana prowincja i mimo braku chęci ze strony mieszkańców wyspy, władze w Pekinie ciągle liczą na zjednoczenie. W związku z kryzysem, jaki dotknął Tajwan w 2007 roku, rozpoczęło się zbliżenie między krajami, ale napięcia z początku lat 20. XXI wieku przekreśliły szansę na cieplejsze relacje. Wśród młodszego pokolenia mieszkańców Republiki Chińskiej coraz częściej pojawiały się żądania „niepodległości”, czyli potrzeba dążenia do uznania na arenie międzynarodowej jako odrębnego, całkowicie niezależny kraj.
W XXI wieku do 2021 roku Stany Zjednoczone zdołały podwoić swoją gospodarkę, Chiny – uczyniły ją prawie szesnaście razy silniejszą. Coraz liczniej pojawiają się tezy o nowej zimnej wojnie między Pekinem a Waszyngtonem. W 2018 roku prezydent USA Donald Trump rozpoczął wojnę handlową z Chinami, oskarżając je o „nieuczciwą konkurencję”. Przepychanki przyniosły straty gospodarcze dla obu stron. Amerykańskie wsparcie dla Tajwanu również stało się przyczyną zaostrzenia relacji, które chociaż chłodne, formalnie pozostały pokojowe.
Obszarem konfliktu interesów stało się także Morze Południowochińskie, do którego sporej części ChRL rości sobie prawa. Aby potwierdzić swoją obecność w regionie, usypywano sztuczne wyspy oraz budowano instalacje militarne. W 2022 roku Wyspy Salomona podpisały pakt z Chinami dający możliwość budowy chińskich baz wojskowych na Pacyfiku. Taki krok małego państwa może w przyszłości mieć potężne konsekwencje dla Australii, Nowej Zelandii i całej Oceanii.
W 2023 roku nie ma już miejsca na wątpliwości, że Chińska Republika Ludowa podważa pozycję Stanów Zjednoczonych jako jedynego supermocarstwa. Interesy wielkich graczy mają kilka miejsc zapalnych, które mogą w przyszłości w niekontrolowany sposób wybuchnąć. Jednakże jest to czarny scenariusz, który niekoniecznie musi się ziścić.
oceny: bezbłędne / znakomite
Są nie do zatrzymania