Autor | |
Gatunek | popularnonaukowe |
Forma | artykuł / esej |
Data dodania | 2024-02-13 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 238 |
W nowe stulecie Rzeczpospolita Polska wkraczała jako kraj wschodzący, przechodzący przez intensywne przemiany, ale równocześnie zmierzający w dobrym kierunku. Transformacja ustrojowa z lat 90. dotknęła znacząco przeciętnego obywatela, ale oto nadchodził czas zbierania plonów tej pracy.
Wybory parlamentarne w 2001 roku zwyciężyła koalicja Sojusz Lewicy Demokratycznej – Unia Pracy z wynikiem 41%, co jednak nie przełożyło się na samodzielną większość w sejmie. Po sformułowaniu kolacji z Polskim Stronnictwem Ludowym (PSL) premierem został Leszek Miller. Rząd prowadził politykę dążącą do zbliżenia Polski z Europą Zachodnią i Stanami Zjednoczonymi. W 2003 roku Polska weszła w skład amerykańskiej koalicji w trakcie wojny w Iraku, chociaż wcześniej stosunki polsko-irackie były raczej dobre.
Najgłośniejszym skandalem rządu lewicy była tzw. afera Rywina. W procedowanej nowej ustawie o radiofonii i telewizji miał znaleźć się zapis zabraniający posiadania stacji telewizyjnej firmie posiadającej ogólnopolski dziennik. Takie rozwiązanie uderzało w spółkę Agora, właścicielkę jednego z większych dzienników „Gazeta Wyborcza”, a która przymierza się także do zakupu telewizji Polsat. Producent filmowy Lew Rywin zaproponował prezes Agory zmianę przepisów w zamian za korzyść majątkową. Gdy sprawa wypłynęła, sejm powołał komisję śledczą do jej zbadania. Cała afera wpłynęła negatywnie na postrzeganie organów państwa przez obywateli i przyczyniła się znacząco do odwołania Leszka Millera z funkcji premiera. Na stanowisku zastąpił go ekonomista Marek Belka.
W referendum w 2003 roku Polacy opowiedzieli się za przystąpieniem do Unii Europejskiej. Ponieważ polskie prawo przewidywało, że wynik referendum jest wiążący, jeśli frekwencja przekroczyła 50%, referendum było dwudniowe. Ostatecznie udział w plebiscycie wzięło 58,85% spośród uprawnionych do głosowania, a za akcesją opowiedziało się 77,45% głosujących. 1 maja 2004 roku Polska wraz z 9 innymi krajami oficjalnie przystąpiła do Unii Europejskiej.
Wybory parlamentarne w 2005 roku zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Premierem nie został jednak prezes partii Jarosław Kaczyński, a wskazany przez niego Kazimierz Marcinkiewicz. W tym samym roku prezydentem został brat bliźniak lidera tej formacji politycznej, Lech Kaczyński. Dopiero w 2006 roku Jarosław Kaczyński objął stanowisko premiera. Koalicja rządząca, w skład której wchodziła nadto Liga Polskich Rodzin i Samoobrona, nie przetrwała jednak pełnej kadencji i w 2007 roku doszło do przyspieszonych wyborów.
Po wyborach do władzy doszła Platforma Obywatelska i po zawiązaniu koalicji z PSL premierem został Donald Tusk.
10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku w Rosji rozbił się samolot z delegacją państwową na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej. Na pokładzie znajdowała się para prezydencka, a także wielu innych aktywnych i byłych polityków, m.in. prezes Narodowego Banku Polskiego. Nikt nie przeżył. Do wyjaśnienia przyczyn tragedii powstało kilka zespołów. Wątpliwości co do okoliczności katastrofy rozbudzały środowiska związane z Prawem i Sprawiedliwością (np. tzw. komisja Macierewicza), lansując tezę o zamachu, w myśl której przyczyną tragedii był wybuch (wersję co do domniemanego przebiegu wielokrotnie modyfikowano). Katastrofa smoleńska spolaryzowała scenę polityczną. Spontanicznie ustawiony przed pałacem prezydenckim w Warszawie przez harcerzy krzyż stał się zarzewiem sporu (tragikomicznie zwanego „bitwą o krzyż”) co do sposobu upamiętnienia ofiar katastrofy.
W wyborach prezydenckich kandydat Platformy Obywatelskiej Bronisław Komorowski pokonał Jarosława Kaczyńskiego. W 2011 roku formacja Donalda Tuska znów uzyskała większość wraz ze swoim koalicjantem. Trzy lata później wybuchła tzw. afera podsłuchowa, kiedy tygodnik „Wprost” upublicznił nagrania podsłuchanych rozmów m.in. ministrów i prezesa NBP Marka Belki. Trzy miesiące później Donald Tusk ustąpił ze stanowiska premiera, jednak nie z powodu skutków afery – przymierzał się bowiem do objęcia funkcji Przewodniczącego Rady Europejskiej. Premierem została Ewa Kopacz. Wśród Polaków zajmujących wysokie stanowiska w strukturach unijnych warto także wskazać byłego premiera Jerzego Buzka, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego w latach 2009-2012.
Wybory prezydenckie w 2015 roku niespodziewanie zakończyły się zwycięstwem Andrzeja Dudy, wcześniej słabo znanego polityka Prawa i Sprawiedliwości, który już w pierwszej turze uzyskał wynik wyższy niż urzędujący Bronisław Komorowski. Trzecie miejsce zajął równie niespodziewanie muzyk Paweł Kukiz, którego jednymi z głównych postulatów było wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych i zwiększenie roli referendum w zarządzaniu państwem. Chcąc przekonać do siebie część elektoratu, przed drugą turą Komorowski za zgodą senatu rozpisał referendum z trzema pytaniami, spośród których jedno dotyczyło właśnie jednomandatowych okręgów, nie odwróciło to jednak sytuacji na jego korzyść. Andrzej Duda został prezydentem, a referendum zakończyło się druzgocącą frekwencyjną klęską – udział w nim wzięło tylko 7,8% wyborców.
W 2015 roku wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość. Chociaż uzyskało 37,58% głosów, przełożyło się to na samodzielną większość w parlamencie. Stanowisko premiera objęła Beata Szydło. Polaryzacja społeczna jednak postępowała. W grudniu 2016 roku doszło do kryzysu sejmowego, gdy przez prawie miesiąc posłowie opozycji okupowali mównicę sejmową. Obrady przeniesiono więc do innej sali, gdzie zgłaszano utrudnianie pracy dziennikarzom, nieprawidłowości przy liczeniu głosów, a nawet nieosiągnięcie kworum wymaganego do prac sejmu. Mimo napięcia wobec nikogo nie pociągnięto do odpowiedzialności – ani opozycji, ani władzy.
Od 2015 roku ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro (wcześniej także w latach 2005-2007), który forsował reformę sądownictwa. Stała się ona zarzewiem konfliktu z Komisją Europejską, która zarzuca naruszenie praworządności. Podporządkowanie mediów publicznych, liczne pomniejsze niewyjaśnione afery, a także upolitycznienie państwowych spółek wzbudzały obawy co do stanu demokracji w Polsce.
W 2017 roku nastąpiła zmiana na stanowisku premiera. Nowym Prezesem Rady Ministrów został Mateusz Morawiecki. Dwa lata później w wyborach PiS również uzyskało większość w sejmie, chociaż opozycja zdołała przejąć senat. W 2020 roku, z uwagi na pandemię covid-19, wybory prezydenckie przesunięto na jesień. Reelekcję uzyskał Andrzej Duda.
Polaryzacja społeczna, chociaż jest zjawiskiem globalnym, w Polsce wdarła się głęboko w świadomość. Stała się nieodłącznym elementem dowcipów, chociaż nie zawsze była dobrym powodem do śmiechów. W 2019 roku w trakcie wystąpienia przy zbiórce charytatywnej zamordowany został związany ze środowiskiem Platformy Obywatelskiej prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Chociaż motywacja sprawcy nie została do końca wyjaśniona, wielu odpowiedzialność zrzucało na publiczne media i agresywny ton, jakim się wypowiadały wobec opozycji. Jeszcze w 2010 roku w Łodzi w ataku na biuro poselskie zginęła jedna osoba, a sprawca miał krzyczeć „nienawidzę PiS!”.
Polska wplątana jest w globalną sieć, w związku z czym nie unika ogólnych tendencji, jakie zachodzą na świecie. Społeczeństwo się starzeje jak i w innych krajach rozwiniętych. W 2022 roku liczba mieszkańców Polski wynosiła 37,8 miliona i w ciągu dwudziestu poprzednich lat spadła o niecałe pół miliona. Postępuje laicyzacja, chociaż katolicyzm ciągle pozostaje dominującym wyznaniem. Chociaż PKB stale rośnie (z wyjątkiem 2020 roku), a bezrobocie utrzymuje się na niskim poziomie, to problemem pozostaje wysoka inflacja i brak walki z jej przyczynami, oraz zadłużenie publiczne. Średnia długość życia w 2012 roku wynosiła 76,9 lat, a w 2021 75,5 – większość opracowań wskazuje na spadek spowodowany koronawirusem, ale wydaje się to podejściem niekompletnym.
Kultura polska co jakiś czas zostaje na świecie doceniona. W 2015 roku Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny otrzymała produkcja „Ida”. W 2018 roku laureatem literackiego Nobla została Olga Tokarczuk. Polska muzyka rozrywkowa uległa globalizacji, artyści chętnie śpiewają po angielsku, jednakże nie stanowią oni konkurencji dla gwiazd światowej estrady – doszukiwanie się przyczyn jest już jednak subiektywną kwestią. Lepiej spisują się muzycy niszowych gatunków: w 2017 roku Krzysztof Penderecki otrzymał nagrodę Grammy w kategorii muzyka chóralna, aczkolwiek kompozytor ma w dorobku o wiele ważniejsze uhonorowania jak chociażby order Zasługi Wielkiego Księstwa Luksemburga, czy doktoraty honoris causa wielu uniwersytetów, w tym m.in. Yale, w Lipsku czy Petersburskiego Uniwersytetu Państwowego. Uznanie za granicą zdobyli także polscy jazzmani (Włodzimierz Pawlik, Leszek Możdżer). Co ciekawe, Polska jest także światowym zagłębiem ekstremalnej muzyki metalowej, spośród których największy sukces komercyjny osiągnęła grupa Behemoth.
Sukcesy skoczka narciarskiego Adama Małysza w 2001 roku rozpoczęły w Polsce zjawisko „małyszomanii” i wyniosły skoki narciarskie do rangi zimowego sportu narodowego. Adam Małysz czterokrotnie tryumfował w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i bez skrupułów można stwierdzić, że jest w ścisłej czołówce najlepszych zawodników w historii. Sukcesy zaliczyła także reprezentacja w siatkówce mężczyzn (dwa złota i dwa srebra Mistrzostw Świata, dwa Mistrzostwa Europy). Rozczarowaniem sportowym okazały się za to Mistrzostwa Europy w piłce nożnej w 2012 roku, gdzie Polska wraz z Ukrainą była gospodarzem imprezy. Polacy nie wyszli z grupy i na pocieszenie pozostało dobre wrażenie, jakie pozostawili po sobie jako organizatorzy. Piłka nożna pozostaje najpopularniejszym sportem drużynowym nad Wisłą, ale największym osiągnięciem reprezentacji w XXI wieku jest tylko ćwierćfinał Mistrzostw Europy w 2016 roku, i to wszystko mimo dysponowania uznanymi w świecie piłkarzami, zwłaszcza Robertem Lewandowskim (tryumfator Ligi Mistrzów wraz z Bayernem Monachium w sezonie 2019/2020).
Polacy i ich ojczyzna są obecni na świecie, nie są ani dyskryminowani, ani faworyzowani, zajmują rolę równą wielu innym narodom i chociaż wyrył się w mentalności polskiej kompleks porównania do Niemiec, to jednak mierzenie się z większym, liczebniejszym i bogatszym krajem, nie jest uczciwie miarodajnym wskaźnikiem.