Zajmij się bezpieczną poezją, bo dramat ci wychodzi przy agitkach.

Szkoda słów dla ludzi twojego pokroju.

Już tylko rolnicy zostali. Górnictwo rozwalone, stocznie... Tylko oni dziś mają siłę przebicia, więc co? Spacyfikować? Trudno będzie, rolnicy w całej Europie nie ustąpią, za daleko zaszedł eko terroryzm i szaleństwo zielonego ładu.

Jedni grozili palcem, uśmiechnięci pałają i pryskają gazem, następni będą częstować tabletkami 7,62?

Polscy chłopi chodzą chyba na wybory i niedawno po raz kolejny z własnej nieprzymuszonej woli wybrali takich a nie innych swoich reprezentantów nie po to, żeby od roku z kawałem traktorami blokować granice, polskie miasta i ulicę Wiejską. Bo ile jeszcze tekstów można napisać o tym, że "Janek Wiśniewski" padł? I żeby było bardziej pikantnie, historia z nim - z tym Jankiem Wiśniewskim - była taka, że ten "Janek" wcale nie był żadnym "Jankiem", a nazywał się Zbigniew Godlewski!