Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2024-05-29 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 186 |
znowu – selekcja negatywna. przetrząsam usypiska
książek w poszukiwaniu następnych do oddania. i niemal
każdej mi szkoda. niechby jakaś okazała się być chociaż
trochę religijniacka albo dla dzieci. z taką rozstałbym się
bez problemu, w końcu od dawna nie jestem wierzący.
szczeniakiem – nadal, ale nie na tyle, by po raz drugi
czytać coś o pustyni i puszczy, po których ktoś tam
błąkał się ze słoniem i miał raczej pecha,
bo zamiast wody zalazł malarię.
kryminały po mamie. jej praca magisterska.
jakieś encyklopedie, w których odkrywam wycięte
z Życia na gorąco przepisy na racuchy, faworki, kartacze.
to chyba taki spadek-niespodziewajka dla mojej
ewentualnej żony, narzeczonej, czy kogo bym tam
miał. aby wiedziała, czym mnie tuczyć. i nie zrobiła
przy tym zakalca, po zjedzeniu którego dostałbym
rozstroju żołądka.
gazetki Przyślij przepis, Moje gotowanie, sztuk (bagatela!)
siedemdziesiąt osiem. w żadnej, jak się domyślam, nie
znajdę prostego przepisu na mefedron (`Przygotowanie:
Cebulę obieramy i drobno kroimy.
Masło ucieramy mikserem (...)`),
ani zaklęcia przywołującego śmieszne, prosamobójcze
krasnoludki, które podpiłowałyby pode mną nogi
plastikowego krzesła, jeślibym znów zdurniał
i poszedł się wieszać.
nie dogrzebię się do rozkładu osobliwych pociągów
osobowych, którymi mógłbym odjechać w siną bliż.
nieco to konfudujące.
Konstytucja RP. raczej nie dokopię się do
broszurkowego wydania
Ustawy o zniesieniu realiów. trudno.
w ubiegłym roku znalazłem książynę o robótkach
na drutach. samouczek. zapomniałem w ogóle,
że coś takiego było na chacie.
szkoda, że się jej pozbyłem. dziergałbym teraz z włóczki
nowe wersje internetowych memów,
niepraktyczną obwolutę dla książki
o unieobecnianiu się (Przeminęło z wapnem.
praca zbiorowa, Wydawnictwo Wercyngetoryks,
Warszawa 2024).
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre