Przejdź do komentarzyOswoić ziemię z niebem
Tekst 1 z 2 ze zbioru: Różności
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2024-06-07
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń136

Otacza mnie pięć stron rzeczywistości.

Zderzają się w środku łzy,

jakich nie miałam odwagi poznać.

Nasycona po brzegi twoim pacierzem,

modlitwą bez prawa wstępu,

pragnę wręczyć ci zeschłe konstelacje,

obumierający księżyc,

brutalnie odarty z cienia.


Nie chcę, aby dręczyła cię litość,

tęsknota tak bliska przyszłości,

że boję się dalszego ciągu.

To niemożliwe, żeby poranek obudził się

w nieznanych ramach.

Nieprawdopodobne, że mnożą się

we mnie noce, złaknione

ciemnych drzazg wieczności.


Burzliwy jest dzisiejszy rozdział.

Jeszcze gorsza pamięć, dla jakiej mogę

zginąć w oddali, przedostać się

poza zasięg wzruszeń, granice czułości,

dla jakich śni mi się

kolejne pożegnanie do kolekcji.


Zanim przestaniesz zanurzać się

w odmętach wieczoru,

zanim wzgardzi tobą zapieczętowana brama -

przypatrz się oczom trwogi,

strachu, w którym zagubiły się

dożywotnie mgły,

zbyt przejęte wschody światła.


Zakrywam twarz, aby schować

pragnienia, oswoić ziemię z niebem.

Odszukam rozdział - będzie tylko mój.

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×