Tekst 196 z 207 ze zbioru: to jest już koniec
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2024-07-15 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 164 |
stalowe drzwi się otwierają
płynie krew wysycha Eufrat
że wschodu zło dźwięk metalu
zamiast wschodu słońca
budzą się gniewni strażnicy
człowieka zaślepienie
człowieka upadek
umiera ciało płonie duch
w wiecznym ogniu w ciepłym dniu
ogród kwitnie chcę tam być
wybaczam wszystko wszystkim
co złego to nie ja w pokucie trwam
proszę o pokój nie słucha nikt
mamona na oczach w moich słona woda