Przejdź do komentarzyMarzenie Marzeny 3
Tekst 146 z 157 ze zbioru: Fraszki
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2024-07-22
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń207

(z cyklu `Zabawy słowem`)


To jest scena! 

Dziś Marzena 


jest na plaży. 

Leżąc marzy, 

że się zdarzy, 

co wymarzy 

na tej plaży. 


Tak się smaży... 

Słońce praży, 

piaskiem prószy, 

gorąc… pruży 

nam Marzenę. 


Jej życzenie, 

jej marzenie – 

skórę przygrzać, 

w środku wygrzać. 


…aż za dobrze 

się zdarzyło. 

Przyprażyło. 

W domu… parzy! 

Koniec marzeń! 


„Jak się złożyć? 

Jak położyć? 

Nawet usta 

są spierzchnięte, 

ciało zaś mam 

w kleszcze wzięte!”. 


Mail więc smaży 

do lekarzy: 

„Co pan doktor 

mi nakaże, 

bym ulżyła 

skórnej karze”? 


Nastrój z plaży 

jej się zwarzył. 

Nie chce więcej 

już się ważyć 

na prażenie... 


Nikt nie każe 

poddać karze 

tej - Marzenę... 


Tak z marzenia, 

miast chwalenia, 

są cierpienia.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Kolejna bardzo ciekawa zabawa polszczyzną.
avatar
Dzięki, Janko.
Lubię pobawić się zapisem i mową polską, jeśli tylko koncept mi wpadnie pod kopułkę.
© 2010-2016 by Creative Media
×