Przejdź do komentarzyNa Międzynarodowy Dzień Kawy
Tekst 153 z 157 ze zbioru: Fraszki
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2024-09-29
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń178

Wszedłem do kawiarni, by się napić kawy. 

Takiej zwykłej, z cukrem, z dodatkiem śmietany, 

a tu zonk pytaniem! „A jaką, a z czym ją?”. 

Kilkanaście odmian, dodatków też mnóstwo… 


Mleko, cukier obce, jakieś antypody… 

Zgłupiałem do szczętu. „Po co te podchody?! 

Czy dziś człek zawczasu, chcąc się napić kawy, 

musi przestudiować świata atlas cały?”. 


Wyszedłem bez słowa. W domu się napiłem. 

Od ręki, bez pytań… i od razu milej.

  Spis treści zbioru
Komentarze (10)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Niestety taka jest prawda,wybór jest duży i trzeba się znać.Lepiej już wypić w domu.
avatar
Adelo, mnie też najbardziej pasuje kawa zrobiona własnoręcznie. Szybko, bez udziwnień... i smakuje :)
avatar
Kawa na ławę!!
Bo bez ławy kawa
niezbyt ciekawa :-(((
avatar
Dobromirze, piszę o kawie.
Dosłownie, a nie w przenośni.
Chociaż...
jesteśmy dorośli,
więc kawa na ławę,
by się nie sparzyć...
lepiej kawę parzyć.
avatar
parzyć to się mogę z jakąś .. panią
- przy czym pani na ławie,
a nie ława na nią!!!
avatar
O tym właśnie odpisałem, Dobromirze...
chętnie bym nawet zabrzdękał,
ale nie gram na lirze.
avatar
Rzecz nie w tym,
Konkretnie z czym,
Lecz w tym, że potem
Wszyscy w WC /....../

;(
avatar
My z żoną pijamy już tylko soczki, herbatki, mleko i jego pochodne. Kawę to możemy, jak surowo zaznaczył nasz lekarz, "co najwyżej sobie powąchać".
avatar
Emilio, nie jest tak źle z kawą.
Piję po kilka codziennie i żyję, bez biegania do WC albo innych perturbacji ;)
avatar
Belino - każdemu według chęci, czasem według potrzeb.
Nie każdemu jest już dane...
© 2010-2016 by Creative Media
×