rewelacja bez dwóch zdań

Na mój gust... trafione w punkt!

Owsianko, twoja ocena poziomu mojej fraszki to twoja ocena.
Teraz jeszcze tylko wskaż błędy, za które obniżyłeś ocenę za "błędy językowe". Człek się całe życie uczy, nie chcę ich popełnić ponownie.

...a jak, Optymisto. Mamy więc podobny gust :)

Hardy!
Gdy ktoś nie czuje Twojego gustu,
zapewne torbę ma całkiem pustą.

Hardy, był obrazek Mrożka przedstawiający faceta siedzącego nad żarówką oświetlającą stół, a pod jego spodem znajdował się napis: Kowalski na chwilę przed wynalezieniem żarówki. Tak samo odkrywczy jest twój wiersz o kangurze.

Fraszka, wiadomo, jak to fraszka: to tylko fraszka. Trudno od niej oczekiwać, żeby była narodowym eposem

;(

Skacze kangur, skacze,
Skacze też "wewiurka".
Czemu, chłopcze, płaczesz?
Skacz też, dół czy górka!

Emilio - tak, to fraszka na Światowy Dzień Kangura. Fraszka to tylko fraszka, leciutki wierszyk :)

Owsianko, nie odkryłeś Ameryki, ale ją też odkrywano kilka razy - Polinezyjczycy, Chińczycy, Wikingowie, Kolumb.

Podobnie mógłbym napisać o twoich tekstach - felietonach. Zawarte w nich treści już wielu wałkowało, nie są już odkrywcze. Czy to przeszkadza tobie je pisać, gdyż "już o tym pisano"? No właśnie.

PS. Nie wskazałeś moich błędów we fraszce, za które obniżyłeś mi ocenę za "poprawność językową" aż o dwa stopnie. Pytałem o to, aby drugi raz ich nie popełnić.
Czekam więc dalej na merytoryczne uzasadnienie.

Hardy
racja. To chyba dlatego mnie poniosło, że nie lubię limeryków i wierszy według recepty.
pozdrawiam

Owsianko, każdy ma swój styl pisania i polubienia czytania. Różnorodność jest pożądaną cechą.

Dużo gorzej, gdyby zapanował jedyny, narzucony z góry styl, który tak zachwalał Platon w swoim "Państwie".

Ok, w porządku.

Wczoraj Dzień Kangura, jutro Wszystkich Świętych, co dzień trzecia tura... Świat się musi kręcić!