Przejdź do komentarzyMęskie ego
Tekst 65 z 63 ze zbioru: Facecje
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2024-11-23
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń23

W lat młodości szybkim, sprawnym, 

więc mężatki, czy też panny, 

wciąż leciały, jak ćmy, na mnie. 

Życie/m chłonął aż zachłannie. 


Potem również – chłop dojrzały, 

potwierdzałem swoją sławę. 

Jam, nie chwaląc się nadmiernie, 

dzielnie niosłem męskie brzemię. 


Nawet teraz, już współcześnie, 

nie brak zabaw mi cieleśnie… 

Nagle… budzik: „Do roboty!!”. 

Czar mój prysnął jak sen złoty.

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×