Przejdź do komentarzyUrzeki
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Mioklonie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2024-11-26
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń20

urwanie duszy z tobą! i bardzo dobrze. 

co zbyt grzecznie, to niezdrowo 

– splatam rym ze zdjęć, włosów, łagodnych myśli. 


wiedziemy się za rączki. diabeł w szalenie 

kolorowym płaszczu, który śnił mi się wirujący 

piruety na kominie domu, nie chciał 

robić za przewodnika. 


idziemy do krain małych i niesakralnych, pięknych, bo 

rzeczywistych. tu kończy się wszelaki mit, legenda 

zwija się z gorąca, słowa sonetu ścierają na popiół. 


tu każdy błąd jest na korzyść, pomyłka skutkuje 

superatą. tutaj da się kupić złoto w cenie rdzy, 

zamiast zamówionej blachy kurier przywozi platynę. 


w tych stronach otrzymuje się z naddatkiem 

i w koronkach, ze wstążką i w ozdobnym papierze. 


jeśli występuje tu dzikość 

– jest jak nakładanie makijażu na meble, 

jeśli zdrada – to jest nią wyrzeknięcie się błędnych 

przekonań. tu nie ma fałszu. 


jest lakierowanie zabawek. w okopach. 

strach? jakiś się znajdzie. ale dziecięcy i retro: 

przed  zbyt wczesnym powrotem dorosłych, zanim 

zdążyło się obejrzeć do końca na wideo 

naprawdę niegrzeczny film.

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×