Tekst 141 z 140 ze zbioru: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2024-12-12 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 137 |

a jeśli we mnie się zapatrzysz
i stopisz wzrokiem każdy szczegół
stanę prawdziwa (choćby w płaszczu)
i spłynie ze mnie warstwa śniegu
która zmroziła aż do kości -
nieprzepuszczalna dla ufności
a jeśli dłonie mi ogrzejesz
ciepłym oddechem pełnym troski
zdejmę pancerne rękawiczki
za siebie rzucę wątpliwości
w których jak w zaspie po kolana
utknęłam w porze niekochania
a jeśli nigdy nic i nikt
to sama z sobą - zgrany duet
zaskoczę zanim błyśnie świt -
na palcach zwrot! - niczym piruet
_____________`______
* Grudzień 2017
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite