Tekst 255 z 255 ze zbioru: Różne teksty
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2025-02-18 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 41 |

zmierzch szeleści spróchniałym chichotem
maluje ciemnością pozostałości lasu
chociaż resztki zieleni nucą niesmutne pieśni
to jednak świadomość nieuchronnego monologu
napawa tajemniczym lękiem
przeznaczenie siedzi przygarbione
na popękanym sparszywiałym pniu
jakby symbolem duszy
nagły słowotok nie obmywa postaci
częściowo tylko prostując przygarbienie
słyszy skowronka
śpiewa wysoko na zamglonym
przezroczystym lśnieniu
chce wierzyć że dostrzega świt
na krawędzi snu
jednocześnie z niestabilnego poziomu
rozpoznaję twarz
należy do wędrowca
przemierza wiosenny las
przystaje
wyrzuca z siebie spóźnione
niezrozumiałe słowa
lecz nogi nie dotykają już ziemi