Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2012-06-25 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 4348 |
MÓJ POLSKI EKSPERYMENT
dwie ojczyzny dwa paszporty trzy języki
socjalizmem naruszone pochodzenie
jadłospisów mentalności groch z kapustą
ot mój polski eksperyment na życzenie
długo z dumą narodową żyłem w zgodzie
solidarnie zapragnąłem szklanych domów
co się nagle przerodziły w wieżę Babel
czarne sidła lepki jęzor dla fotonów
dzisiaj w kolbach i próbówkach błogi spokój
nie rozdrabniam się w moździerzu z porcelany
polubiłem nawet dialekt w krótkich spodniach
i nie żyję już jak wówczas na dwie zmiany
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Do niezobaczenia!
ludzie w Polsce żyją nie na dwie (vide ostatnie wersy), a na 3 zmiany:
dobrą,
lepszą
i najlepszą.
To dlatego w ciągu ostatniej dekady przeszło 2,5 mln Polaków /dane z 2017 r./ wyemigrowało z Ziemi Przodków