Tekst 4 z 4 ze zbioru: Wiersze z okazji i bez okazji
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2011-02-16 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3008 |
Ten sam tytuł, tylko z kropką. Wiersz ma delikatne poprawki, które w miom przekonaniu poprawiły jego melodyjność. Serdecznie dziękuję za pomoc przy obróbce, tego utworu - Alfowi a200640.
Knajpa Steda
Różowe ściany a sufit zielony
Podłoga w mozaice kiepów
Stoliki ceratą okryte
Na nich wazoniki ze zwiędłymi kwiatami
Szeroki bar zaopatrzony w proste jabole
Nie ma STEDA!!!
Czy ktoś go jeszcze pamięta?
Jak pędzący parowóz
Z zaprzężonymi wagonami
Odjechał dymiąc z komina
Za zakręt się chowając
Pośród łąk i lasów
W jeansach wytartych
Z przewieszoną gitarą
W ręku trzymając pióro
Dziś...
Pisze wiersze wśród gwiazd
Śpiewając z aniołami
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
oceny: bezbłędne / znakomite
Bo odleciał
Wraz z kormoranami.
Już go nie spotkamy;
Się powiesił
W psychiatryku.
Akt ostatni dramy
Jego sercem zapisany.
Ziemski świat jest im młyńskim kamieniem i pętlą u szyi
(patrz nagłówek i tekst)
jest syntezą tego /wszędzie, gdzie by tylko nie był/ obskurnego, na amen zakiepowanego, zakapslowanego prostackiego świata