Tekst 19 z 23 ze zbioru: wierzsze marcina
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2012-12-31 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2217 |
Wyżej niż szczyty oblodzonych stoków,
zasiadając do Piotrowego stołu,
na puszystym błękitnym obłoku,
przybyła watacha trzynastu aniołów.
By radzić razem z Panem
nad ludzkimi grzechami,
chcac zlikwidować chaos, zamęt,
jaki powstawał setek latami.
Podczas tego pamiętnego spotkania,
Bóg nagle nerwowo z krzesła ruszył,
ręką chmury odsłania,
zauważa promyk nadzieji co jeszcze się pruszy.
Idzie wygłosić nowe orędzie.
Moi zgromadzeni ruszycie na ziemie,
taka ma wola i niech tak będzie.
Nikogo nie pytjąc o zdanie,
każdemu wyznaczył inne zadanie.
Naprzeciw im rece wystawił,
i na pożegnanie ich pobłogosławił.
oceny: słabe / przeciętne
oceny: słabe / przeciętne
oceny: słabe / dobre
oceny: bezbłędne / znakomite
Potknięcia ort.int. W NICZYM nie umniejszają literackich - i religijnych - wartości tego wiersza