Tekst 9 z 34 ze zbioru: poezja
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2013-02-28 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2536 |
Siedzę przy barze dość długą chwilę
Barman polewa kolejną whisky
Chińczyk uderza z precyzją bilę
Ma polska dusza w zadumie milczy
Bila za bilą trafiają w łuzy
Pot się na czołach graczy wyciska
A mnie cholera czas tu się dłuży
Z nudów wypijam kolejny whiskacz.
Mrugają do mnie śliczne Chineczki
Zgrabne , figlarne i skośnookie
Lecz dzisiaj żadna mnie z nich nie kręci
Kolejny łykam i zmykam bokiem.
Mijam świecące sklepów witryny
Błąkam się w City długo bez celu
Znowu oferta chińskiej dziewczyny
Odmawiam .Szybko gnam do hotelu
Recepcja, winda, szesnaste piętro
Otwieram pokój ,prysznic i łóżko.
Marzę o pięknej polskiej kobiecie
Lecz spać znów muszę z moją poduszką.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Nie wabi chińszczyzna -
Mnie Zośka ma kręci,
Daleka Ojczyzna ;(
Nie ta Polska, nie to łóżko!
Gdzie ty jesteś, Dobra Wróżko?