Tekst 3 z 5 ze zbioru: Pięć listów do Szczecina
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2013-04-04 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 2969 |
List biały
budzę się w szponach jakichś koszmarów
zjawy w bieli snują się wkoło
zatrzymują w nogach mego łoża
tabliczkę moich szans studiując
mruczą uczenie blado
każdej doby przybywa zygzaków
pytań na jasnej karcie mego życia
bardzo seksi duszek młody podaje
pastele pastylek ślicznymi rączkami
wyciąga ze mnie buteleczki krwi
i krwinek
wkładają mnie i przykładają me kości
z różnych stron do wielu aparatów
we wszystkie otwory wciskają
wężowe sondy
gdy otworów brakuje
wiercą we mnie nowe
jak najszybciej stąd wyparowałbym
do Szczecina gdzie Cię szukałem
do tamtych wakacji
usiadł przy butelce starki zakąsił
paprykarzem szczecińskim
krewni i znajomi patrzą na mnie
z wysokości szpitalnych odwiedzin
jakbym leżał pod płotem
w białym polu kaca
po tej starce szczecińskiej