Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2013-04-25 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3102 |
Samotność nocy; sonet sierocy
Cyprianowi K. Norwidowi
Nocy,
wspomnienie skowronka,
dziki kolcu fantazji,
wieczorze pisany na pustkach.
Nocy, roztańczona wieśniaczko,
skoczne twoje tany –
odpowiedź tańcem na burzę choć bliżej przepaści
i pożegnania z piórem.
To rzecz ludzka źle pamiętać noc, to puste, taneczne scherzo,
które tobie odddaję,
cały łańcuch chceń i chęci
odmieniony przez amen.
Twój kolec znamienny przez odeszłych przyjaciół
z aniołami, z szatanem –
jeszcze słowo marmurowe, biały trylog starych mogił,
klątwa pieśni do naszej, tylko naszej ziemi,
modlitwa do rezultatów mylnego zamętu.
Drogą tańca mleczną pójdzie mleczna droga,
w koncept księgarza co epos kolca zmienił w ewangelię;
siła ich, sierot, co wyszły z kościoła
pewne niezawodnej paschy i zdrowego sądu
co jak Pinta wypływa dziś do New Yorku.
Ale ty, nocy, pierwszy liście, co do mnie doszedł z Europy
wysłanym przez starożytne plemiona,
trzema strofkami wołasz o kruszynę chleba
z tej pokornej pleśni trzymanej w strzemionach.
Nocy – śnie o sławie miecza,
ptaku, co kala gniazdo gdy je kala –
do której z tych trzech tańców przypisać powszedniość?
Człowiek, noc, tan toastu, fantastyczna rozmowa z martwym listem
od równie zmarłego wieszcza,
odpowiedź na zgon, na sławę - -
słowo za to, że byłeś pod najeźdźcy knutem,
i tylko z konieczności malowana tęcza.
Ona nie wie, że dawno po balu wieśniaków,
supła błękitną wstążkę smutku, waży sfinksa skowronka,
kolcami zaczepia śmiertelników -
bezimienne marionetki wielkości.
Poeto wielki, pozwól nam uwierzyć
w przepaść,
w pióro,
wreszcie w krępujący wciąż łańcuch
i w histeryczną prawdę, iż nie tylko
czarna jest wieczna przeszłość,
a w sznurkach bezmyślnych marionetek
nie tylko zamęt.
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
"Nocy, roztańczona wieśniaczko,
skoczne twoje tany –" [lepiej byłoby "pląsy"]
co nie znaczy, iż sam wiersz do wybitnych się nie zalicza! :)
oceny: bezbłędne / znakomite
Człowiek, noc, tan toastów,
fantastyczna rozmowa z martwym listem
od równie zmarłego wieszcza,
odpowiedź na zgon, na sławę
(patrz przedostatnia strofa)
Sieroctwo = wdowieństwo = separacja = samotna starość
Poeto wielki, pozwól nam uwierzyć w przepaść, w pióro, wreszcie w krępujący wciąż łańcuch i w histeryczną prawdę, iż nie tylko czarna jest wieczna przeszłość, a w sznurkach bezmyślnych marionetek nie tylko zamęt.
(vide końcówka)
Zdjęcie/pominięcie tego gorsetu to sposób na rozsypanie formy.
Celowe /tylko w nagłówku sygnalizowane/ użycie nazwy po to, by ona zaistniała JEDYNIE w wyobraźni Czytelnika, a nie jako konkret liryczny, to te sztuczki poetyckie, które wyprowadzają nas wszystkich w maliny